sobota, 8 września 2012

Sobota # 24

Hej.:). Ostatnio dowiedziałam się wieluuu ciekawych rzeczy na swój temat. Na razie nie bd nic mówiła, bo jak niektórzy wiedzą. Nie lubię konfliktów. Jak sprawy dalej się potoczą to zobaczymy.:) Początek roku był b. fajny.:) Nauki jest od cholery już na samym początku i na każdej lekcji  nauczyciele nawijają że w tym roku już mamy egzamin...;/ No jakbyśmy nie wiedzieli. Dziękujemy za przypomnienie...:/ A teraz coś z tych milszych rzeczy. Wybieramy się na koncert...:D Jak ktoś chce poczytać to macie.:D klik.:)). Chciałabym bardzo dobrze go wspominać no i oczywiście autografyy trzeba bd zdobyć.:)) No w sumie to nie ma się co więcej rozpisywać...:) Paa.:*♥


 żadna wielka miłość nie umiera do końca. możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. ♥


Kiedyś nie mogłam zrozumieć tego , gdy moje kumpele płakały i dołowały się z powodu chłopaka .. ale wiesz co !?? teraz wiem jak to jest . to cholerne uczucie,które rozpierdala mnie od środka ; (


` Gdy się rodzimy, jako małe dzieci pragniemy szczęścia i zabawy. Gdy dorastamy pragniemy życia jak z bajki. Lecz gdy już nie jesteśmy dziećmi chcemy w życiu być szczęśliwym i mieć te dziecinne marzenia wiedząc, że może kiedyś się spełnią . ♥

sobota, 25 sierpnia 2012

Niedziela # 23

Hej.:):) Już wróciłam...:D:P Nie chce mi się tego wszystkiego opisywać jak było i wgl. bo duużo by pisać: tak w skrócie to fajnie było tylko czasami takie niemiłe sytuacje się wkradły ale odpałów również sporo było...:D:D Poznałam też rodzinkę...:D  No uwielbiam ich...:D Paweł z Martą (kuzyn i kuzynka) wpadną we wrześniu czyli nie długo ale już się nie mogę doczekać.:D♥ Ciocia jest zupełnie inna jak ją oceniałyśmy... Jak coś palnie to można leżeć ze śmiechuuu.:D Niektóre momenty chciałabym powtórzyć...:D Np. Rejs szybką łodzią motorową...:D Mówię wam... Odrzut taki że ja prdl...:O:O  600 KM .:D Po pierwszej fali w którą wpłynęliśmy wyglądałam jakbym po prostu w ubraniach wskoczyła do morza...:D I nie tylko ja bo Klaudia też... W sumie to siedziałyśmy na samym początku gdzie się najbardziej obrywałoo.:D Macie kilka zdj .:) Paaa:*♥
















wtorek, 14 sierpnia 2012

Środa # 22

Hej.:) Sorki że tak późno, ale powiedzmy że nie mam co robić...:? Co ja gadam.:D Już 15 a jutro wyjazd...:D ♥♥ Uwielbiam too.:D Ale no nic... Trzeba się spakować, chociaż kompletnie nie wiem co mam wziąć...:/ Bierzemy z Klaudyyną rolki, czyli jedną z ważniejszych rzeczy do umilenia czasu...:D:P Pfff..:P Plany na dzisiaj.?:D Jak bd ładnie to odpust.:D A następnie  festyn .:) Zobaczymy czy to wypali.:P  Db kończę bo czasu nie ma.:D Dodam coś jeszcze 16 przed wyjazdem a teraz macie kilka moich fotek i nie tylko...:) Paaa♥♥:*









niedziela, 12 sierpnia 2012

Niedziela # 21

Hej...:D:D To już koniec wakacji...;( Ale bd db.:D Tak jak pisałam w poprzednim poście wybrałam się do Tuklęczy... Ale się uśmiałam...:D Końcówa niestety wyszła tylko na chwilę...:/ Ale Kama byłaa dłuuugooo.:D Powspominałyśmy trochę i wgl. tak jakoś fajnie było.:D Później poszłyśmy do chłopaków...:) Jak zwykle musiało się coś dziać ... Ale u nich to normalne.:) Wczoraj wybrałam się z rodzinką do kuzynki na urodziny.:) Tam też...:D Uhuuu. się działooo.:D Ale nooo.:D Dzisiaj siedzieliśmy i zastanawialiśmy się co bd robili i wyszło na to że pojechaliśmy do Kielc do kina.:) Agata, Anita, Dominik, Wiolcia, Robert, Nikola, Oliwka, Oliwier i Natalka poszli na Madagaskar 3 3D.:D A ja wybrałam się na Step Up 4 Revolution 3D ♥♥Klik♥ Wielbię ten film...♥.♥ Megaa polecam...♥ Jak się później okazało był tam też kolega T. z rodzicami z którym czekałam na wizytę u lekarza...:) Szczerze mówiąc kojarzyłam go tylko nie pamiętałam skąd ale później poznałam jego mamę i już wiedziałam. Dzisiaj normalnie padam. Nie wiem dlaczego ale jestem strasznie zmęczona... No ale nic. Już tylko 4 dni i wyjeżdżamyy.:D:D Nie mogę się doczekać.:D Jak na razie nie mam planów na jutro... Pewnie wyjdą w ostatniej chwili.:) A teraz zmykam... Paa♥♥;*







czwartek, 9 sierpnia 2012

Środa # 20

Hej.:) Powiem wam, że mimo wielu nieprzyjemności mam bardzo dobry humor...:D Dni bardzo szybko lecą ale za to w miłym towarzystwie.:) Już tylko nie cały miesiąc do końca wakacji... Pff...:( Nie myślałam że to tak szybko upłynie. No ale cóż... Teraz zapowiada się najwięcej festynów...:D:D A my 16 wyjeżdżamyyy.:D Nad morze.:D Juhuuu.:D Już się nie mogę doczekać.:) Chciałabym zaliczyć ten wyjazd do udanych ale to się dopiero zobaczy po powrocie.:) Najbardziej mnie cieszy fakt że bd TU...:D ♥♥ Jeszcze tylko 8 dni i... Wruum wruum... Na początek plaża następnie Wejherowo, później Karwia a reszta to się coś wymyśli.:D A teraz coś z ostatnich dni... :) Bardzo ale to bardzo się głupio czuję... Co poniektórzy powinni wiedzieć o co chodzi. Chyba tylko ja i Ilona jesteśmy takie pojebane ...xD Ale już niestety nie da się tego odkręcić. Podobno niczego w życiu nie wolno żałować... Damy radę.:D:P A teraz mała rada na przyszłość. Niektóre osoby powinny się liczyć z uczuciami innych w innym wypadku można kogoś bardzo zranić a i jeszcze radziłabym zacząć panować nad swoją agresywnością bo to może się źle skończyć. W niedzielę był mecz u nas na boisku Baszta Rytwiany-Sokół Joachimowice czy coś takiego...:D Nasi oczywiście wygrali...:D 4:0... Wczoraj dowiedziałam się ciekawych rzeczy i przypuszczałam że tak bd ale czy to prawda dowiem się dopiero pod koniec tego a na początek następnego miesiąca... A dzisiaj. Dostałam zaproszenie do Tuklęczy ale jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie. Jak mama nie zawiezie to prawdopodobnie rowerkiem.:D:* Dodam dzisiaj kilka zdj. z niedzielnego sparingu.:) I to by było chyba na tyle w tej notce... Paaa♥♥















czwartek, 26 lipca 2012

Piątek # 19

Witam.:) Ostatnie dni zleciały. No powiem b. fajnie.:) Przyjechała rodzinka, ale nie sądziłam że się tak uśmieję...:D No masakra... Nie sądziłam że są tacy fajni.:D Uwielbiam ich.:) We wtorek urządziliśmy takie małe urodziny dla wujka. Było chyba 21 osób. Szkoda że niektórych zabrakło...:(;( Tyle śpiewów i wgl. Sąsiedzi się skarżyli że spać nie mogli, ale to nic. raz na jakiś czas dobrze im to zrobi.;) Przedwczoraj oglądaliśmy wesele Zdzicha i Grażyny i Sławka i Agnieszki. Kocham tooo ♥. Tutaj dopiero było śmiechu co nie miara.:D  I te podstawiane rozmowy na końcu pod gości... Podchodzi jakiś koleś do Zdzicha i mówi głosem królika Baksa "co jest doktorku"...:D No a wczoraj pożegnanie... Nie fajnie...;( Popłakaliśmy się... Ale dostaliśmy zaproszenie żeby tam przyjechać i na pewno skorzystamy.:) No a wieczorem byłyśmy się przejść z Iloną.:) Trochę się pośmiałyśmy, powspominałyśmy i wgl.:) Stwierdziłyśmy że musimy zrobić sb piżama party...:D Fajnie fajnie.:) Dzisiaj prawdopodobnie przyjeżdża Agata z maluchami...:D Wreszcie...:P A później to się zobaczy... Na koniec wstawię trochę zdj z urodzin wujka i takich no. Robionych przy okazji.:)