sobota, 28 kwietnia 2012

Sobota... # 3

Hej hej ...:D Wczorajszy wieczór jak najbardziej udany...:D Tylko Duśki brakło...;(  ale poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń.:D Ogniska nie było ale i tak było fajniee...:D Na początek myśleliśmy gdzie się wybrać... Wypadło na upust.:D Pfff...:) A później na Kłodę...:D Ziania były...xD:D Zabawa bramą...xD Kto dalej.? Ale też ... Poważna rozmowa z Miśką... Dałyśmy radę...:D W drodze powrotnej nie wiedziałam co się dzieje...xD Próbowali mnie wrzucić do rzeki ale zlitowali się ...:D Albo raczej zlitował... xD:D Musiałam wracać do domu bo mamuśka już pisała... Myślałam że się wścieknę... Ja mało płuc nie wyplułam wracając... Zachodzę do domu a ona śpi... no masakra... Myślałam że bd mieć jakąś rozmowę a dzisiaj zachowuje się jakby niczego wczoraj nie było... Ale to dla mnie lepiej...xD:D A dzisiaj od samego rana sprzątanie...:-/ Czekam z niecierpliwością na gości. Już nie długo powinni się zjawić...:) Ale chyba na ten czas co oni będą wyprowadzę się do Duśki ponieważ zajmują mój pokój a nie chce spać w innym.:D Pfff.... Kończę już bo mam jeszcze trochę do zrobienia w domu... Paaa<3:*

 ` Jeśli chcesz mieć szczęście musisz szczęście dawać zawsze więc z uśmiechem wobec ludzi stawaj . ♥

                                           
                               Była bezsilna. Nie potrafiła mu powiedzieć, że znaczy dla niej więcej niż cokolwiek!


Przede wszystkim jesteś człowiekiem stworzonym po to, by żyć, śmiać się, by kochać, by być dobrym. Tak naprawdę na tym świecie liczy się tylko to. (Phil Bosmans)

piątek, 27 kwietnia 2012

Piątek... # 2

No to tak...:D
Wczoraj ok godz 16 wybrałyśmy sie z Klaudyną do Pc. Poszłyśmy na lody włoskiee... Mmm... PYSZNE BYŁY... A następnie do Ani. Jej też kupiłyśmy loda ale no nie wytrzymał... Bywa i tak...:) Po powrocie udałyśmy się na grilla tak jak pisałam w poprzednim poście .:) Ale droga powrotna była najlepszaa... Hahahah...xD:D  No to tak: Po lewej podziwiajcie Smakosza a po prawej faceta na rowerku.( Piła )...:) Dzisiaj  rano trzeba było wstać do szkoły ale jakoś nie miałam z tym problemu tak jak zazwyczaj ...:) Fajnieee...:P Tylko przeraziły mnie na planie 2 x polski i 2 x ang... ale wytrzymałam.:D a wieczorkiem co .? Jakieś ognisko się zapowiada z tego co słyszałam... Ale to się zobaczy później...:D Paaaa...:):*<3


                               Od pocałunków mężczyzny usta kobiety nie bledną, raczej odnawiają się jak księżyc.


           
  - Dlaczego cały czas mnie dotykasz ? - Bo chcę czuć, że jesteś obok... - Kochanie, nie musisz tego                             sprawdzać. Jestem i będę całe życie. ; *





Jej miłość odbijała się w szybach autobusów, klatek schodowych, okien mieszkaniowych, w lusterkach samochodowych i nawet w jego źrenicach.♥

środa, 25 kwietnia 2012

Środa... # 1

Hej hej hej...:):)... 
Nie bardzo wiem jak zacząć ale może jakieś parę zdań sklecę... A więc. Do założenia bloga zainspirowała mnie moja siostra Klaudia. Jestem tu nowa i nie bardzo wiem, co do czego dołożyć, ale jakoś to bd.:)... Postaram się jak najczęściej dodawać posty, i mam nadzieje że nie bd one nudne...:):D
Dzisiejszy dzień  jak stwierdzam był jak najbardziej udany...:) Na początku wybrałam się z mamuśką posadzić warzywka. Pfff... Nie bardzo miałam ochotę no ale trzeba było... Później zadzwoniła Klaudyyny mama i powiedziała że mamy się zbierać to pojedziemy wszyscy do Ck (Ja Klaudyna ciocia Frycu i mauśka)... Oni pojechali z Frycem do ortodonty czy coś takiego a my z Duśką myyyk... I na galerię. Początek jak zwykle zaczął się od McFlurra. Mmm... Lecz panowie siedzący naprzeciwko bardzo mnie krępowali ale to szczegół...Koło nas siedziało jeszcze małżeństwo ze śliczną córeczką, a miła tak śliczny i słodki uśmiech że jejku...<3<3...Kolejne Wc. Hahaha... Przyszła jakaś pani, rozmawiała przez tel. i zapytała kogoś: A ty już wyszłaś .?. A Klaudia na to: Nie. Chwila... No myślałam że padnę... Następne w kolejności - sklepy.:) Były cudne sukienki ale no niestety. Ceny ... One wszystko zepsuły...:(;(.Później przyjechały mamuśki z Fryckiem i  Duśka kupiła sb sukienkę... Ja chciałam kurtkę ale Wiolcia stwierdziła że nie ... Wrrr... Byłam zła jak nie wiem ...;/ Myślałam że wyjdę z siebie...:/ Wracając do domu śpiewałyśmy piosenki nie znając słów i "wchodziłyśmy w zakręty"...xD:D. Wchodzimy w zakręt a Klaudia: Aaaaa... moje cycki...xD:D ... Wgl. Dzień spędzony bardzo fajnie...:) i oby więcej...:) Jutro muszę zebrać siły i oddać Miśce rower...:O;D. A wieczorkiem zapowiada się grill.:D Zobaczymy jak to bd.:) Miało być kilka zdań a wyszło kilkanaście ...:D:P Db kończę...:) Paaaa.:):*:*


 - Mówiłam ci że będziesz przez niego cierpieć. - Mówiłaś, a ja jak zwykle nie słuchałam, bo patrząc w jego oczy widziałam cholerną miłość, gdy na mnie spoglądał... - Nie widziałaś.. chciałaś widzieć
                                     Jeden pocałunek mężczyzny może złamać całe życie kobiety.

                                    Przekopię każdy centymetr ziemi tylko po to by Ciebie odnaleźć.♥