czwartek, 26 lipca 2012

Piątek # 19

Witam.:) Ostatnie dni zleciały. No powiem b. fajnie.:) Przyjechała rodzinka, ale nie sądziłam że się tak uśmieję...:D No masakra... Nie sądziłam że są tacy fajni.:D Uwielbiam ich.:) We wtorek urządziliśmy takie małe urodziny dla wujka. Było chyba 21 osób. Szkoda że niektórych zabrakło...:(;( Tyle śpiewów i wgl. Sąsiedzi się skarżyli że spać nie mogli, ale to nic. raz na jakiś czas dobrze im to zrobi.;) Przedwczoraj oglądaliśmy wesele Zdzicha i Grażyny i Sławka i Agnieszki. Kocham tooo ♥. Tutaj dopiero było śmiechu co nie miara.:D  I te podstawiane rozmowy na końcu pod gości... Podchodzi jakiś koleś do Zdzicha i mówi głosem królika Baksa "co jest doktorku"...:D No a wczoraj pożegnanie... Nie fajnie...;( Popłakaliśmy się... Ale dostaliśmy zaproszenie żeby tam przyjechać i na pewno skorzystamy.:) No a wieczorem byłyśmy się przejść z Iloną.:) Trochę się pośmiałyśmy, powspominałyśmy i wgl.:) Stwierdziłyśmy że musimy zrobić sb piżama party...:D Fajnie fajnie.:) Dzisiaj prawdopodobnie przyjeżdża Agata z maluchami...:D Wreszcie...:P A później to się zobaczy... Na koniec wstawię trochę zdj z urodzin wujka i takich no. Robionych przy okazji.:)



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz